Karnawał w Wenecji

karnawał-w-wenecji-bielsko

Naukę języka włoskiego najlepszej rozpocząć od dobrej okazji. Wszyscy słyszeli o widowiskowym karnawale w Rio de Janeiro. No właśnie, słyszeli – bo podróż do Rio to spore przedsięwzięcie finansowe i logistyczne. Ale czy faktycznie musimy tam jechać, żeby zobaczyć pełną przepychu i kolorów paradę uliczną? Przecież „na własnym podwórku” mamy najstarszą w Europie zabawę karnawałową, mianowicie – karnawał w Wenecji!

Początków karnawału można się upatrywać już w XI w. , jednak to renesans rozsławił tą najstarszą i największą zabawę uliczną w Europie. Co więcej, przez wiele lat, był to najdłuższy karnawał w Europie, ponieważ pierwsi przebierańcy w maskach, pojawiali się na ulicach już  pod koniec października, czyli jeszcze przed świętami Bożego Narodzenia. Błędem byłoby twierdzenie, że od czasów renesansu, karnawał obchodzono cyklicznie. W czasach panowania Napoleona, karnawału nie obchodzono, jednak już od końca XVIII w. impreza wróciła do kalendarza i odbywa się regularnie po dziś dzień. Najcharakterystyczniejszym zjawiskiem podczas karnawału jest to, że wszyscy bawią się w maskach. Zwyczaj ten wziął się z czasów, kiedy był wyraźni podział klasowy społeczeństwa, a karnawał miał być czasem zabawy dla wszystkich –  i dla biedoty i dla burżuazji. Dlatego też noszono maski i starano się występować incognito – dzięki temu, raz w roku można było być kim się chce i nie bać się dyskryminacji.

Obecnie, oficjalnie, karnawał, a raczej jego kulminacja, trwa od Tłustego Czwartku do Środy Popielcowej. Środa kończy zabawę, a obwieszcza się to biciem dzwonów bazyliki św. Marka, przypominających się o rozpoczęciu Wielkiego Postu- czasu wstrzemięźliwości i umartwiania. Jednak tak naprawdę przebierańców można spotkać na ulicach już po Bożym Narodzeniu, a zwłaszcza w czasie obchodów Sylwestra. W zabawie uczestniczą najczęściej mieszkańcy Wenecji, ale bywa i tak, że do barwnych pochodów dołączają turyści- oczywiście poprzebierani! Wybierając się na karnawał do Wenecji, warto poczytać odrobinę o tym zwyczaju, aby nie popełnić faux pas. Trzeba wiedzieć, że zamaskowaną, przebraną osobę, która mijamy na ulicy, należy pozdrowić skinieniem głowy. I jak zawsze, jadąc do obcego miasta, warto zaopatrzyć się w dobrą mapę, aby móc swobodnie poruszać się weneckimi zaułkami i podziwiać sceny odgrywane przez przebierańców.

Przez cały czas przewija się w tekście temat masek. Są z pewnością najcharakterystyczniejszym elementem zabawy, kojarzonym z tym wydarzeniem, jeśli nie na całym świecie to z pewnością w Europie. Prawdziwe, oryginalne, ręcznie wykonane maski, to feeria barw, kawał dobrego rzemiosła i kunsztu. Wykonywane są z papieru, gipsu lub masy papierowej. Zdobione cekinami, kryształkami, koronkami, piórami i tym, co podpowiada nam fantazja. W Wenecji mieszkają rzemieślnicy specjalizujący się w wykonywaniu masek karnawałowych. Jednak, w dzisiejszych czasach, muszą walczyć z zalewem taniej „chińszczyzny”, próbującej nieudolnie naśladować dzieła mistrzów. Najpopularniejszymi maskami, są maski: kolombiny- jednej z głównych postaci commedia dell’arte, pirata i przerażającej maski z długim ptasim dziobem. Takie maski nosili średniowieczni lekarze w czasach epidemii dżumy, co miało uniemożliwiać im zarażenie się chorobą. Ciekawą maską, jest tez maska „moretta”, którą utrzymywało się przy twarzy…przy pomocy ust. Dzięki temu nie można było nic mówić, jeśli nie chciano zostać „odartym z tajemniczości”. Oczywiście maskom towarzyszą bajkowe stroje i fryzury i obuwie ukazujące kunszt krawców, fryzjerów i szewców.

Miejscem, gdzie odbywają się karnawałowe bale, są dwa place. Głównym miejscem występów i pokazów jest plac św. Marka. Ale warto też wiedzieć, o mniej okazałym, znajdującym się nad wodą, posiadającym wspaniały widok na kościół św. Jerzego placu zwanym Piazzetta. Placyk ten sąsiaduje bezpośrednio z placem przy Bazylice i tu również odbywają się zabawy. Oprócz pochodów i tańców, występują włoskie teatry, co zwane jest maratonem teatralnym . Można oglądać popisy takich teatrów jak wenecki La Fanice i teatr Goldoniego. Sceną jest oczywiście plac św. Marka. Ostatniego dnia karnawału, bicie dzwonów obwieszcza koniec zabawy. Poprzedzone jest to efektownym pokazem sztucznych ogni, a główny kanałem w Wenecji przepływa parada gondoli z gondolierami dzierżącymi w rękach zapalone pochodnie.

Świętowanie karnawału przybiera różne formy, bawić możemy się równie dobrze w Krakowie czy w Bielsku-Białej, jednak takich atrakcji i przeżyć dostarczyć nam może jedynie karnawał w Wenecji. Wizyta w Wenecji jest świetna okazją do rozpoczęcia nauki języka włoskiego.